Zaczęło się od kilku niewinnych wiadomości i ruszyła wielka ma rozkmina na temat normalizacji.
Słowo nieco sprane w internetowym obiegu, bo miałam wrażenie, że powoli zaczynamy normalizować wszystko, niemniej zanim mój wewnętrzny czepiacz-malkontent wszedł na wyżyny, pomyślałam sobie o tym, jak do tego doszło, że w ogóle zachodzi taka potrzeba?
W jaki sposób zniekształciły nam się obrazy ciała, zachowań, postaw, przy jednoczesnym wyostrzeniu języka w zakresie komentowania tego, co wydaje nam się normalne, a co nie? Kto ustanawia granice normalności? Czym się różni normalność od normatywności?
Na końcu odcinka zawarłam pewien morał. Swój osobisty. Jeżeli słuchacie w miejscu publicznym polecam założyć słuchawki. If you know what I mean… 😉
Jednocześnie dziękuję wszystkim 17 Patronom i Matronom, którzy zdecydowali się wspierać Gutral Gada. Jeżeli masz chęć i możliwość, szczegóły dotyczące mojego Patronite znajdziesz w opisie odcinka i tutaj.
To drugi odcinek z wątku “do pomyślenia” zatem zapraszam Państwa wraz z osobistymi szarymi komórkami w tę audio-podróż do generatora myśli. Upust wniosków można zainicjować dyskutując w komentarzach.
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Rozumiem
Brak komentarzy